Długie miesiące przygotowań, tak kondycyjnych, jak i tych bardziej mozolnych, organizacyjnych, nareszcie dobiegają końca. Już w środę 16 lipca o godzinie 13:40 wylecimy z Okęcia do Istambułu, skąd po przesiadce udamy się do stolicy Tadżykista
Dzianisz ma to szczęście, że leży pod drugiej stronie Gubałówki, więc jest daleki od zgiełku turystów rodem z Krupówek, którzy wolą nocować w Zakopanem lub bliżej Tatr.
Swego czasu uważałem moje chodzenie po górach ze słuchawkami za przejaw pewnej słabości. Nawet uzależnienia, porównywalnego z fajkami, czy wódką. Zaczęły nawet krążyć w mojej głowie myśli o porzuceniu tego przyzwyczajenia. A tu proszę -
Jakkolwiek człowiek się stara, z każdego wyjazdu w głowie zostaną mu w głowie tylko migawki. W zapomnienie idą żmudne godziny podejścia, a w pamięci zostają tylko chwile, kiedy wpadło się powyżej pasa w śnieg, albo spod raka posypała się
Jak to bywa przed wyprawami...trzeba pochodzić trochę, przyzwyczaić plecy do plecaczka, porobić sobie pęcherze na stopach, aby później się nie robiły ;)
Słowem, oto nasze przygotowania - już niebawem.
Dochodzi do nas mój partner wędrówki i zapowiadamy chłopakom, że skoro idą na Zawrat ? pójdziemy za nimi. Zamiar przejścia po świeżo wydeptanych przez kilka par nóg, w ciężkich butach, śladach jest na tyle oczywisty, że tylko każdy porozum
Wyruszamy w krainę znaną i nieznaną zarazem. Znaną - bo już wiele wieków temu wyruszyła do Kolchidy grecka wyprawa 52 znanych podróżników - Argonautów. Nieznaną - bo losy tej ekspedycji obrosły dziś legendą i nie do końca wiadomo, co udał
W sierpniu 2006 roku wybrałem się z Agatą w Kaukaz. Naszym celem było zdobycie Elbrusa. Po 5 dniach podróży, przygodach z rosyjską policją, wreszcie stanęliśmy u stóp naszej góry przeznaczenia. W ciągu niecałych 3 dni dostaliśmy sie na wyso
Otwieramy oczy bez pomocy budzika. Wlewamy w siebie wrzące espresso i jak naelektryzowani pędzimy do centrum w poszukiwaniu przewodnika, o którego istnieniu nikt w mieście nie ma zielonego pojęcia...
Po 3-miesięcznej "rzeźni" pogodowej po raz pierwszy przez kilka dni w ciągu mogliśmy nacieszyć się słońcem. Jak skwarki na rozżarzonej patelni, przysmażyło nas już pierwszego dnia. No! Teraz to przynajmniej wyglądamy na hiszpańskich wczasowi
Jacek Kudłaty, Ola Taistra, Kinga Baranowska i Piotr Morawski - to bohaterowie drugich części filmów o Alpinus Expedition Team. Produkcja: HYBRYDA FILM STUDIO, zdjęcia: Sławek Sławatecki, rok produkcji: 2008.
W połowie lutego zrodził się pomysl zdobycia Elbrusa. Góra nie trudna a coś w czasie urlopu trzeba robić. Elbrusa dziennie zdobywa mnóstwo ludzi, więc wejście na niego to żaden wyczyn ale wejście na nartach ski-tourowych i zjazd ze szczytu Elbr
Czytelnicy bloga Oli Taistry doskonale się orientują, że odwiedziła sporo europejskich rejonów wspinaczkowych. Chyba jednak niewielu wie, że "serce zostawiła w Céuse":