Wiosna w Hiszpanii jak co roku rozkwita feerią niesamowitych kolorów. Tym razem jednak nie byliśmy w stanie w pełni nacieszyć się wrażeniami estetycznymi. Ilość deszczu, który spadł w Katalonii przekroczyła wszelkie normy i spędzała sen z po
W piątek, 24 maja w sklepie MOKO w Krakowie odbyło się spotkanie z himalaistą Piotrem Pustelnikiem. Pretekstem były pierwsze urodziny MOKO, który na wiosnę ubiegłego roku rozpoczął działalność przy ul. Zyblikiewicza 2.
Od ponad miesiąca posiadam opaski uciskowe compressportu, ale dopiero teraz zebrałem się za napisanie kilku zdań na temat tego produktu. Powodem takiego zwlekania był fakt, że jakoś nigdy nie wierzyłem w tego typu gadżety
Moje pierwsze rolki będąc jeszcze dzieckiem złamałem po kilku tygodniach jazdy, okazało się, że rolki do jazdy rekreacyjnej nie spełniają norm, które umożliwiają skok z kilku stopni schodowych, no trudno rodziców nie było stać na kolejne, w
Pod namową koleżanki Oli długi majowy weekend 2013 (2013-04-27 ? 2013-04-28) rozpoczęłam od pieszej przechadzki po Górach Bystrzyckich z noclegiem w Schronisku PTTK Jagodno na przełęczy Spalona.
W planie na majowy weekend było Arco, niestety pogoda po raz kolejny pokrzyżowała plany i wylądowaliśmy w niezawodnej chorwackiej Paklenicy. Pogoda przez cały tydzień dopisywała, dzięki czemu parę fajnych przejść mieliśmy.
Tegoroczny wyjazd na Kretę, był dla mnie pierwszym wyjazdem kanioningowym. Mimo, iż od kilku lat zajmuję się alipinizmem jaskiniowym, to techniki kanioningowe okazują się zupełnie inną bajką. Oczywiście obycie z linami oraz umiejętność posł
Jakiś czas temu będąc w dolinie pięciu stawów ze znajomymi, dyskutując o tym ile to człowiek jest w stanie wnieść na swoich plecach wpadł pomysł żeby zrobić porównanie przekąsek instant różnych producentów, oczywiście każdy miał jaki
Pierwszy tegoroczny wyjazd do Hiszpanii nie zanosił się ciekawie, śnieżyce w Niemczech i Francji oraz prognozy zapowiadające duże opady deszczu nie wzbudzały w nas entuzjazmu.
Za namową znajomych skiturowców pierwszy raz udało mi się zawitać w rejony Rysianki, pierwszy plan był taki żeby tylko uczestniczyć w ich wyciecze i spokojnie sobie zejść na butach, ( jako jedyny nie skiturowiec)
Za namową znajomych skiturowców pierwszy raz udało mi się zawitać w rejony Rysianki, pierwszy plan był taki żeby tylko uczestniczyć w ich wyciecze i spokojnie sobie zejść na butach, ( jako jedyny nie skiturowiec)